
Większość paneli fotowoltaicznych dostępnych na rynku osiąga wydajność na poziomie 22 proc. konwersji energii. Tymczasem, naukowcy z instytutów badawczych w Holandii, zaprezentowali rozwiązanie zwiększające ich efektywność do poziomu ponad 30 proc.
W tym celu połączyli właściwości perowskitu i krzemu. Pierwszy z nich może wykorzystywać długość fali w świetle ultrafioletowym i widzialnym, będąc jednocześnie przezroczystym dla światła podczerwonego, z kolei drugi to popularny pierwiastek chemiczny dobrze oddziałujący ze światłem w widmie widzialnym i podczerwonym. W rezultacie, zastosowane razem, mogą w pełni wykorzystać widmo słoneczne. W czterozaciskowym urządzeniu, górne i dolne ogniwa działają niezależnie. Pod półprzezroczystym ogniwem perowskitowym o powierzchni 3x3mm2 umieszczono krzemowe ogniwo słoneczne o wymiarach 20×20 mm2. Obie warstwy zostały zoptymalizowane pod względem parametrów, co pozwoliło na przełamanie nieosiągalnej do tej pory bariery efektywności instalacji słonecznej. Rozwiązanie pozwoli na wytworzenie większej ilości energii z tego samego kawałka ziemi, przy niższych nakładach.
Innowację w obszarze użycia perowskitów zaproponowali również naukowcy z Rice University. Ich projekt umożliwia rozwiązanie problemu stabilności paneli słonecznych wykonanych z perowskitów halogenkowych. W projekcie połączono ogniwa słoneczne 2D i 3D. Pierwsze z nich są bardziej stabilne, a drugie wydajne pod względem konwersji energii. Ich kombinacja wysuwa na pierwszy plan najlepsze cechy obu ogniw. Perowskit 2D pochłania niebieskie światło, podczas gdy 3D te z bliskiej podczerwieni. Wyzwaniem pozostawał proces ich spajania, wymagający użycia rozpuszczalnika mogącego uszkodzić np. warstwę znajdująca się pod spodem. Zespół badawczy wyselekcjonował jednak w toku badań 4 rodzaje bezpiecznych substancji, co pozwoliło na stworzenie ogniw z perowskitu o wydajności 30 metrów na minutę.